EFT na chroniczne problemy

© Tłumaczenie: Katarzyna Dodd

Kiedy EFT nie działa natychmiastowo, wielu ludzi poddaje się myśląc, że nie działa w ogóle. Karen Stock w niniejszym artykule radzi jak podejść do chronicznych lub opornych problemów, które wydają się nie reagować na EFT.

Drodzy przyjaciele,

Poniższy artykuł pomoże lepiej zrozumieć jak radzić sobie z chronicznymi i opornymi problemami w przypadku, gdy EFT wydaje się nie przynosić żadnych rezultatów.

Obecnie EFT opisywane jest na różne sposoby. Jednakże wiele osób zmaga się ze sprawami chronicznymi, które nie są podatne na zmiany i osiągnięcie rezultatów. Napisałam ten artykuł szczególnie dla osób, które są nowe w EFT i czują się rozczarowane tym, że EFT nie przynosi szybkich efektów jakich się spodziewali. Poza tym, osoby początkujące w EFT nie mają jeszcze w zanadrzu bardziej zaawansowanych technik i mogą się zniechęcić szybko, myśląc, że EFT nie działa w ich przypadku. Spotkałam się już z taką sytuacją wiele razy.

Z doświadczenia obserwuję, że problemy chroniczne wymagają więcej pracy i często nie poddają się szybkiemu EFT. Zamiast tego, lepiej jest opukiwać bardziej powoli. W moim rozumowaniu, problemy chroniczne mogą mieć bardzo ciężkie i grube warstwy energii, które należy rozrzedzić. Problemy te mogą być dość mocno zakorzenione w polu energetycznym danej osoby i tworzyć znaczną część ich osobowości. Może wystąpić duży opór przed zmianą. Zmiana owych ciężkich wibracji energetycznych może wtedy oznaczać zmianę pewnych cech osobowości. Zwykle osoba nie jest świadoma takiej dynamiki i jest oporna na zmianę, a EFT wydaje się nie działać. Osobom, które zmagają się z problemami chronicznymi, polecam, aby opukiwały bardziej powoli, poprzestawały na poszczególnych punktach dłużej, obserwując co czują i jakie myśli się pojawiają. Z mojego doświadczenia wynika, że czasami potrzeba kilku godzin, aby pojawił się nowy wgląd, czy nowa świadomość. Innym razem, nowe informacje wyłaniają się w ciągu kilku dni, gdy osoba zaangażowana jest w inne czynności. W moim przypadku w pewnej sprawie przełom nastąpił po 6 miesiącach od momentu pracy nad nią. Wtedy myślałam, że nic nie zadziałało i że nie było żadnej zmiany w mojej energii. Niczego wtedy nie czułam i nie miałam żadnych nowych wglądów. Jednak kiedy zmiana się pojawiła, było dla mnie oczywiste, że ma to bezpośredni związek z moją wcześniejszą pracą. Chciałabym zaznaczyć, że Wszechświat jest zawsze mądrzejszy i wie, kiedy czas na zmianę jest odpowiedni.

W pewnym sensie, osoba staje się przygotowana i otwarta na nowe wglądy dotyczące siebie oraz relacji z innymi. Częścią procesu EFT jest poznanie nowych ścieżek życia poprzez poszerzenie naszych horyzontów rozumienia. Odkryłam, że czasami oznacza to znalezienie nowego hobby, jakichś kursów, ciekawych książek, o których wcześniej by nawet nie pomyśleli, a które dają nowe zrozumienie prowadzące do uzdrowienia. Czasami w fazie poznawania i wzrostu potrzeba kontaktów z innymi ludźmi, a nie tylko samego opukiwania.

Opierając się na moich wielu doświadczeniach z EFT zauważyłam 3 wyraźne etapy w rozwiązywaniu bardzo opornych problemów:

Etap 1:

Kiedy osoba zaczyna opukiwanie na dany problem po raz pierwszy, wtedy zapoczątkowuje to proces. Nawet jeśli osoba nie czuje jeszcze żadnych fizycznych zmian, proces jest rozpoczęty. W przypadku trudnych i opornych problemów, pierwsze rundy opukiwania przynoszą pewien dystans do problemu. Gdy sprawa jest „bardzo ciężka”, wrażenie dystansu może być subtelne i ledwo zauważalne. W pewnych momentach nawet, problem staje się silniejszy i bardziej intensywny, zanim zacznie słabnąć. Może to nawet trwać kilka miesięcy w zależności od tego, jak „ciężkie” są warstwy energii, które wymagają rozrzedzenia. Tradycje buddyjskie uczą „strząsania” energii w celu oczyszczenia niezdrowych naleciałości. Wg praktyków buddyjskich takie oczyszczanie może zająć do dwóch lat, w zależności od stanu energii. Z mojego doświadczenia z EFT wynika, że niektóre osoby również muszą przejść przez fazę „strząsania”, aby oczyścić zaburzone energie. Znajdź pośród punktów EFT, który punkt jest u ciebie najbardziej czuły i efektywny w „strząsaniu” energii. Jeśli będziesz robić to regularnie, każdego poranka i wieczoru przez kilka minut do godziny, odczujesz z czasem zauważalne zmiany.

Ważne jest, aby opukiwać dotąd, aż dystans do problemu będzie bardziej zauważalny, a on sam stanie się mniej intensywny. Jest to wskazówką, że energia się zmienia. Potraktuj to jako postęp i opukuj dalej, nawet jeśli oznacza to opukiwanie tego samego problemu codziennie przez parę miesięcy. W końcu pewnego dnia nastąpi znacząca zmiana.

Można też spojrzeć na to w inny sposób. Rany zostają pokryte strupkiem, który potem przekształca się w bliznę. Strupek może być twardy i gruby. Może zająć chwilę zanim odpadnie. Nieraz trzeba przedzierać się opukując przez cały strupek, zanim dojdzie się do rany. Czasami, jeśli go zerwiemy, rana zaczyna znowu krwawić. Jednak gdy uda nam się osiągnąć ranę, to za pomocą EFT goi się ona znacznie szybciej.
W innych przypadkach, strupek przekształcił się w bliznę. Blizny mogą być bardzo grube. W przypadku dużych blizn potrzeba specjalnych medycznych zabiegów, aby je usunąć. Możliwe, że w przypadku grubych blizn potrzeba będzie pracy z doświadczonym trenerem EFT, który ma więcej dostępnych narzędzi, niż osoba początkująca. Osobie pracującej samodzielnie, uzyskanie efektów może zająć więcej czasu i energii.

Etap 1 jest najbardziej intensywny w przypadku opornych problemów. Z mojej obserwacji wynika, że najwięcej osób rezygnuje na tym etapie.

Uwaga: Niejednokrotnie udało mi się uwolnić problem za pomocą tylko negatywnych rund. Powtarzanie wielokrotnie problemowych zdań przy jednoczesnym opukiwaniu oczyszcza energię w niektórych przypadkach. Gdy energia zostaje oczyszczona, nagle zdrowa zmiana sama się pojawia. I wtedy nie trzeba żadnych pozytywnych afirmacji. Niekiedy podświadomość jest bardzo oporna na zdania pozytywne i nie chce ich zaakceptować. Kiedy widzę tego typu silny opór, opukuję tylko zdania problemowe. I z czasem daje to efekty.

Etap 2:

Z czasem, może to być parę godzin, tygodni, nawet miesięcy, nagle problem przechodzi do etapu drugiego. Metaforycznie mówiąc, warstwa strupka została ściągnięta, czy też blizna została zmiękczona. W zależności od tego jak gruba była ta warstwa energii, mogło zająć to tylko kilka rund EFT, albo znacznie więcej. Zdarzyło mi się opukiwać przez parę dni zanim weszłam w etap 2, w innych przypadkach zajęło to parę miesięcy, a niekiedy jest to ciągle toczący się proces. W artykułach nieraz opisywano już, że niektórzy spędzili kilka miesięcy opukując dany problem, nawet do dwóch lat, zanim osiągnęli sukces. Oznacza to nieprzerwane opukiwanie problemu kilka razy dziennie po kilka rund. Odkryłam, że samo przyznawanie się do problemu po kilka razy dziennie daje dobry postęp, zamiast szukania nowych sposobów na rozwiązanie problemu. Wypróbuj co jest najlepsze dla ciebie. Dla niektórych różnorodność wyrażeń będzie bardziej użyteczna.

Jeśli czujesz, że w ogóle nie posuwasz się naprzód ze swoim problemem, spróbuj znaleźć inną perspektywę patrzenia na ten problem, lub inne uczucie. Czasami całkowicie zmienia to postać rzeczy i energia problemu zaczyna się poruszać.

Mimo, że mam ten problem, to szczerze kocham i akceptuję siebie.

Mimo, że mam ten problem, to szczerze kocham i akceptuję siebie.

Mimo, że mam ten problem, to szczerze kocham i akceptuję siebie.

Powtórz tyle razy ile potrzebujesz, aby poczuć zmianę.

Nagle obrazy w pamięci zaczynają blaknąć i zamazywać się. Jest to wyraźnym znakiem, że naprawdę zaczynasz robić postęp. Czasami problem zaciera się kompletnie już po kilku rundach opukiwania, a czasem po wielu rundach. Kiedy problem „wyczyści się” zupełnie, automatycznie rozpoczyna się etap 3. Po raz kolejny, wypowiedzenie na głos i uznanie istnienia problemu wspomaga postęp i całkowite oczyszczenie.

Mimo, że mam ten problem, to szczerze kocham i akceptuję siebie.

Mimo, że mam ten problem, to szczerze kocham i akceptuję siebie.

Mimo, że mam ten problem, to szczerze kocham i akceptuję siebie.

Powtórz tyle razy ile potrzebujesz aż do całkowitego wyblaknięcia obrazów.

Etap 3:

Kiedy osoba przejdzie przez etap 1 i 2, etap 3 pojawia się automatycznie. Ku zaskoczeniu, problem zupełnie znika, pojawia się głębsze zrozumienie i następuje uzdrowienie. Jest to najlepsza i najbardziej nagradzająca część EFT. Chciałabym zasugerować, aby osoby, które zmagają się z rozległymi problemami, zaprzestały pracy nad nimi na pewien czas. Niech wybiorą jakieś pomniejsze i łatwiejsze do rozwiązania sprawy, dzięki którym odczują zalety Etapu 3. Będzie to zachętą i doda pewności siebie w pracy nad bardziej złożonymi sprawami. Drobniejsze problemy są ważnym krokiem w uczeniu się jak używać EFT na szerszą skalę

Kiedy nie osiągasz szybkich rezultatów, sugeruję, abyś stał się uważnym obserwatorem i zaczął zwracać uwagę na pojawiający się „dystans do sprawy”, czy nowe wglądy. Opukuj dalej aż problem zacznie się zamazywać. Gdy to osiągniesz, opukuj dalej aż poczujesz, że jesteś w Etapie 3. Jak Gary często powtarza: bądź wytrwały !!!

Serdeczności,

Karen Stock

Nie przegap nowych ćwiczeń EFT!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *