Złość i furia u podłoża bólu pleców
© Tłumaczenie: Katarzyna Dodd
Kiedy zobaczyłam Alison w drzwiach, jej twarz była naznaczona głęboką bruzdą zmarszczonych brwi. Wyglądała jak ktoś, kto od dłuższego czasu jest w bólu będącym ciężkim brzemieniem. Alison powiedziała, że ma ból w górnej części pleców od czterech lat, a w dolnej części pleców– od dwudziestu pięciu lat.
Ostatnio brała lekarstwa przeciwbólowe, ale, niestety, miała na nie negatywną reakcję. Musiała pójść do szpitala na oddział kardiologiczny, bo myśleli, że dostała zawału serca. Powiedziała, że wokół klatki piersiowej czuła ciasną opaskę. Poza tym, w weekend poprzedzający wizytę u mnie, wykonywała ćwiczenia i naciągnęła ramię tak bardzo, że nie mogła go podnieść do góry.
Była ciekawa, czy EFT byłoby w stanie jej pomóc, bo dotychczas wydała ponad 2 000 funtów na terapie alternatywne i nic nie zadziałało.
Usiadłyśmy i skoncentrowałyśmy się na bólu, który oceniła na 8. Po jednej rundzie zmniejszył się do 7, więc zrobiłyśmy kilka rund więcej, wypowiadając zdania negatywne, jak:
Nie chcę uwolnić tego bólu z pleców…
a następnie zdania pozytywne, jak:
Mogę rozważyć uwolnienie tego bólu z pleców…
Mogę wybrać bycie bez tego bólu w plecach…
Po zakończeniu tych rund oceniła ból na 5 i po raz pierwszy od dłuższego czasu uśmiechnęła się.
Kilka kolejnych rund skoncentrowanych było dalej na bólu, a następnie przeszłyśmy do ewentualnych emocjonalnych przyczyn stojących za bólem.
Alison powiedziała, że jej życie towarzyskie było w porządku, natomiast przyznała, że miała pewien problem w pracy polegający na tym, że zastępowała wszystkich będących na zwolnieniu chorobowym, nie chcąc zawieść firmy. Ostatnio została słownie obrażona przez klienta, nie otrzymując żadnego wsparcia od szefa, który był świadkiem tej sytuacji. Obarczono ją również kilkoma zadaniami, które były ponad jej fizyczne możliwości. Przeszłyśmy przez kilka rund opukiwania konkretnych sytuacji powiązanych z tymi problemami i w końcu doszłyśmy do sedna jej bólu, czyli złości.
Zagłębiła się w sytuacji, jakiej doświadczała ze swoim manipulującym, nieodpowiedzialnym przyrodnim bratem. Zachował się perfidnie w stosunku do pewnej znajomej osoby, oszukując i kłamiąc, co bardzo ją zraniło.
Powiedziała, że istnieje wiele przykładów, z których ta złość wypływa, ale gdy poprosiłam o opisanie jakiejś, to nie chciała tego zrobić. Nie stanowiło to problemu, bo w EFT terapeuta nie musi znać wszystkich szczegółów doświadczenia emocjonalnego, więc wybrałyśmy słowo mające związek z danym przykładem i skoncentrowałyśmy się na tym.
Zdecydowała się na słowo „furia”, które oceniła na 8 i zaczęłyśmy się opukiwać. 3 rundy opukiwania zmniejszyły złość z 8 do 7,5… następnie do 5…. i do 2.
Alison wspomniała o kilku długotrwałych problemach z jej przyrodnim bratem, które wyłaniały się na plan pierwszy. Była zła, że nie dał on żadnego wsparcia rodzicom, kiedy zachorowali. Jej wściekłość na niego w tej konkretnej sytuacji była większa niż 10, ale po opukaniu kilku rund udało nam się zmniejszyć ją do 3, co było wspaniałe.
Po tym zrobiłyśmy zasłużoną chwilę przerwy i wyjaśniłam, jak słowa innych warunkują nasze własne myślenie. Podałam kilka przykładów, ale żadne jej nie pasowało, aż do momentu, kiedy zapytałam ją, czy jej rodzice kiedykolwiek powiedzieli jej, aby nie odchodzić od stołu, zanim nie skończy jeść całego posiłku.
Aha! Jej mama zawsze zmuszała ją do pozostania przy stole i zjedzenia warzyw, i straszyła ją, że jeśli nie skończy jeść, to nie dostanie deseru.
Trochę ją to rozbawiło, gdy opukiwałyśmy, używając tej metafory na różne sytuacje w jej życiu. Odkryłyśmy schemat polegający na tym, że zawsze musiała pracować ciężko, aby zasłużyć na przyjemność, ale kończyło się na braku przyjemności, bo zawsze znalazło się coś, czym musiała się zająć, zanim można było się zrelaksować.
W obecnej sytuacji pracuje ciężko dla szefa, który nie staje po jej stronie, i pod kierunkiem menadżera dającego jej zadania ponad jej siły, a na dodatek musi opiekować się rodzicami i znosić przyrodniego brata.
Opukałyśmy się , mówiąc:
Mimo że zależy mi na ludziach, i jestem w stanie pomagać im w trudnościach, to chcę pomyśleć również o rozrywce w moim życiu.
Mimo że nie czuję wsparcia od nikogo i to pojawia się jako ból w plecach, to mogę się zaakceptować i kochać całą siebie i zasługuję na przyjemności w życiu.
Mimo że mam takie poczucie, iż muszę cały czas pracować, nie mogąc mieć żadnych przyjemności, to wiem, że tak nie musi być i mogę dostać swój deser i go zjeść.
Zdecydowałyśmy zakończyć sesję w tym momencie. Po 60 minutach opukiwania Alison powiedziała, że jej furia zmalała bardzo, jak również ból w plecach i ramionach. Dodała również, że po tym, jak wydała całe te pieniądze na terapie alternatywne, to jeszcze nigdy dotąd nie doznała tyle ulgi, jak przy EFT. Najlepsze było to, że EFT zadziałało w tak krótkim czasie.
Kilka tygodni później Alison powiedziała, że była naprawdę zadowolona z wyników sesji, oraz że jej ból pleców był teraz całkiem znośny. Dodała również, że pozytywnym efektem ubocznym jest uczucie spokoju, jakiego dotąd jeszcze nie czuła w życiu.