0%

Jestem świeżo po zakończeniu cyklu sesji z Panią Kasią. Sesji, które były w rzeczywistości dialogiem z własną podświadomością, odkrywaniem jej tajemnic i przekonywaniem się, że wcale nie jest ona wrogiem lecz raczej zalęknionym dzieckiem, spragnionym miłości i akceptacji. A Pani Kasia nie tylko posiada klucz do tej skrzyni pełnej sekretów, ale jest również przewodnikiem po najpierw nieznanych, a później coraz mocniej wydeptanych ścieżkach. Jako osoba dość zamknięta i nieskłonna do zwierzeń miałam wiele obaw, czy zdobędę się na całkowitą szczerość w opowiadaniu o trudnych i obciążających doświadczeniach, nierzadko wywołujących wstyd lub strach. Mój początkowy opór okazał się jednak bezzasadny. Atmosfera sesji oraz nastawienie Pani Kasi, pozbawione wartościowania i oceniania, wydobędą z każdego świadomość że jedyną dopuszczalną postawą wobec siebie jest bezwarunkowa miłość.